Co jakiś czas każdy z nas potrzebuje nowego telefonu. Producenci regularnie wprowadzają na rynek świeże modele z zupełnie nowymi funkcjonalnościami i sprawniejszym oprogramowaniem. Dotychczasowy sprzęt starzeje się, a z czasem zwyczajnie przestaje działać. W takich sytuacjach pozostaje jedynie zaopatrzyć się w nowe urządzenie. Istnieje kilka możliwości zapłaty. Można po prostu dokonać całej płatności od razu. Można także skorzystać z rat w sklepie lub u operatora albo posiłkować się środkami z kredytu. Która z tych opcji jest najlepsza, jeśli nie dysponujemy całą kwotą?
1. Pożyczka pozabankowa
2. Raty 0%
3. Raty u operatora
Skupiając się na pozabankowych pożyczkach, analizować będziemy przede wszystkim oferty pożyczek online dla nowego klienta. Pozwalają one skorzystać z promocji, co zmienia odpowiedź na pytanie, czy korzystniejsze jest kupno telefonu na raty czy może pożyczka pozabankowa.
Pożyczka pozabankowa
Pożyczka pozabankowa jest jedną z możliwych opcji. Czy będzie korzystnym sposobem finansowania zakupu nowego telefonu? Zależy to od kilku czynników. Jeśli zamierzamy skorzystać z oferty, z którą wiąże się oprocentowanie i prowizja instytucji udzielającej pożyczki, koszty prawdopodobnie mogą być dość wysokie. Należy zwrócić na nie baczną uwagę. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja podczas korzystania z propozycji dla nowych klientów, które często są ofertami darmowymi. Po określonym czasie, najczęściej miesiącu, oddaje się tylko pożyczoną kwotę. Nie są to sumy wysokie, jednak na zakup średniej klasy smartfona wystarczają w zupełności. Podsumowując ofertę pożyczki pozabankowej, warto zwracać uwagę na całkowite koszty kredytu i zestawić ją z pozostałymi opcjami.
Raty 0%
Zakup ratalny w sklepie jest tak naprawdę formą kredytu, którego roczna stopa oprocentowania wynosi 0%. To bardzo wygodna opcja, z której możemy skorzystać bezpośrednio w sklepie, a procedury uproszczone są do minimum. Raty zdolności zakupowe, ponieważ klient nie musi mieć od razu przygotowanej pełnej kwoty. Czy jest to zatem opcja w pełni bezpieczna?
Jeśli rzeczywiście mamy do czynienia z nieoprocentowanymi transzami – tak. Kłopot polega na tym, że umowy trzeba czytać bardzo dokładnie, gdyż nie każda promocja taką właśnie okazją jest. Zdarza się, że nieoprocentowana jest tylko pierwsza lub kilka początkowych rat, a późniejsze związane są z dodatkowymi kosztami. Uwagę warto zwrócić również na to, czy koszty pożyczki nie są ukryte w podwyższonej cenie towaru oraz czy klient nie jest zobligowany do wykupienia dodatkowych ubezpieczeń.
Inne zagrożenie polega na tym, że ludzie skuszeni możliwością nieoprocentowanych rat dokonują większych zakupów niż pierwotnie zamierzali. Comiesięczna rata stanowi stałe obciążenie dla domowego budżetu, odradzamy zatem spontaniczność w tym temacie.
Raty u operatora
Zakup telefonu można również rozłożyć na raty bezpośrednio u operatora, zarówno kupując telefon w punkcie, jak i korzystając z oferty dla abonentów przedłużających umowę. Czy to się opłaca? W obiegowej opinii funkcjonuje przekonanie, że nie są to najkorzystniejsze opcje. Tymczasem w dużej mierze opłacalność tej metody zależy od wartości telefonu, który nas interesuje, ceny oferowanej przez operatora, taryfy, którą opłacamy… Okazuje się, że korzystając z opcji telefonu finansowanego podczas opłacania abonamentu można zaoszczędzić: czasem kilkadziesiąt złotych, czasami więcej.
Rozważając jedną z trzech opcji zakupu telefonu, pod uwagę należy wziąć przede wszystkim wszystkie promocje, z jakich klient może skorzystać.